Już nie mogę się doczekać
spotkania z moją siostrzenicą. Właśnie idę na zajęcia do Studio 21. Gdy
otworzyłam drzwi do pokoju nauczycielskiego zauważyłam że Pablo już tam jest i
od razu rzuciłam mu się na szyję.
- Pablo! German wrócił z
Violettą!
- To świetnie! Byłaś już u
nich?
- Nie, ale pójdę tam po
lekcjach i już nie dam Germanowi jej zabrać.
- Ale jak chcesz im
powiedzieć kim jesteś?
- hmm.. Jeszcze nie wiem ale
na pewno coś wymyśle, a teraz ide na lekcje.
Na lekcjach myślami byłam
daleko stąd, myślałam o mojej siostrzenicy. Sama nie wiedziałam o czym mówię,
ale jakoś udało mi się przerwać tą lekcję. Po skończonej pracy udałam się do
mojego ulubionego miejsca w parku, gdzie kupiłam sobie jabłko w karmelu i
usiadłam na białej ławce. Później udałam się do domu mojej siostrzenicy. Bałam
się jak zareaguje German, ale gdy zadzwoniłam dzwonkiem nie było już innego
wyjścia musiałam powiedzieć mu prawdę. Otworzył mi mój szwagier. Spojrzałam w
jego piękne czekoladowe oczy i aż zaniemówiłam.
- German?!
- T…tak, jestem Angie, to
znaczy Angeles Saramego, jestem siostrą Marii.
German bardzo się zdziwił,
było widać strach w jego oczach.
- Mogę porozmawiać z
Violettą?
- Proszę cię, porozmawiajmy
najpierw.
- No dobrze.
- Proszę, nie mów jeszcze
Violi kim jesteś.
- German, czy ty słyszysz o
czym mówisz?! Mamy ją razem okłamywać?!
- Błagam cię Angie, daj mi
czas.
Nie wiem dlaczego ale
musiałam mu ulec. I te jego oczy… Angie o czym ty myślisz! To twój szwagier! Z
zamyślenia wyrwał mnie głos Germana.
- Angie! Angie!
- Co! Co się stało?!
- Nic TROCHĘ się zamyśliłaś.
To możesz jej nie mówić?
- No dobrze. Ale co jej chcesz
powiedzieć? Że ja to niby kto?
- Możesz być jej guwernantką. Co ty na
to?
- Co? To Violetta Nie chodzi do
normalnej szkoły?!
- Nie, ale mam zamiar ją zapisać.
- No dobra, ale musisz pamiętać że mam
jeszcze jedną pracę. Jestem nauczycielką śpiewu w Studiu 21.
- Ok, ale musisz z nami zamieszkać.
- No dobrze. Ale teraz mogę zobaczyć
swoją siostrzenicę??
- Tak już ją wołam.
German poszedł po Violę, a ja usiadłam
na kanapie. Czekając rozmyślałam nad tym jak teraz będzie wyglądało moje życie.
Usłyszałam jak ktoś schodzi z góry. To był German z Violettą…